sobota, 25 maja 2013

Postaw sobie cel taki, że jak go spełnisz to usiądziesz z wrażenia !


I stało się kolejny raz podchodzi pod górkę i myślisz, czy pokonasz swój szczyt K2? Od czego zacząć, żeby w ogóle wylądować ubranym profesjonalnie  w mrożącym krew w żyłach mrozie i zaczynać się wspinać z odpowiednim przekonaniem, że szczyt jest przed nami. 


Po pierwsze postaw sobie cel ! Taki prawdziwy i konkretny! 
Czym bardziej sprecyzujesz sobie to co chcesz osiągnąć, tym wybór kolejnego kroku będzie pewniejszy. Wiele poradników dotyczących samorealizacji poleca prowadzenie notatnika, takiego z wypisanymi celami na najbliższe dni i te za kilka lat. To ważne, żeby często przypominać sobie do jakiego punktu dążymy.


Zawsze są dwa wyjścia z sytuacji : dążysz drogą intuicyjnie i widzisz wszędzie możliwości. Nic tak nie pomaga jak świadomość, że każdy krok do przodu będzie tym  decydującym. Może się wydawać, że ten post dedykowany jest samorealizacji, co jest prawdą, ale inspirowany moją własną historią.

Dwa lata temu poznałam Mediolan, a potem już wszystko zmierzało ku temu, że jestem coraz częściej i bardziej efektywniej.  Nie mam jeszcze pozycji dyrektora kreatywnego, ale jestem na dobrej drodze. Pytanie które powinniście sobie zadać powinno dotyczyć kim chciałabym/ chciałabym być za dwa, trzy i pięć lat. Ta kluczowa odpowiedź umożliwi na spojrzenie na swoje życie z szerszej perspektywy.

Dzisiaj jestem w miejscu, z którego widzę  swoją dotychczasowej osiągnięcia, często porażki, słabości, ale mimo to wszystko można pokonać, a nawet żyć z pewnego rodzaju lenistwem. Mogło być lepiej, bardziej dopracowanie starcie z rzeczywistością, ale nikt nie daje mi gwarancji, że było by lepiej i szybciej. I łatwiej, a wcale tak nie jest, bo codziennie jak każdego i mnie dosięgają wątpliwości.

Postaw sobie taki cel, że jak uda ci się osiągnąć to spadniesz z krzesła !
Najważniejsze jest uświadomienie sobie jakie miejsce i jaka sytuacja przyniosłaby nam realne zadowolenie i radość. Miałam cel, żeby pracować w dzielnicy, gdzie Armani popija kawę między jednym a drugim spotkaniem, gdzie poważni biznesmeni są wystylizowani w najnowsze krzyki mody i moda łączy się z biznesem w jeden niepowtarzalny klimat z zapachem świeżo parzonej kawy i perfum Chanel. 

I chociaż jeszcze nie mam poważniej pozycji, moimi kolegami z pracy nie są zacne istoty to udało mi się w mniejszym stopniu spaść z krzesła. Pracuję ulicę obok tej, o której marzę. Nie omieszkam dodać, że mijam zacne grono i osoby z mojego najbliższego otoczenia znają ludzi z najważniejszych mediów i domów mody. I chyba nie muszę dodawać, że taka nadzieja napawa optymistycznie do działania dalej, wyżej !  I ta świadomość, że tylko kilka kroków ( dosłownie i w przenośni) dzieli mnie od legendarnej miejsca to przyznam, że jestem podekscytowana tym co niosą dla mnie kolejne dni.  I życzę każdemu z osobna takiego poczucia realizowania celu.

Powodzenia ! 






sobota, 11 maja 2013

Decydujący ruch pionkiem może być tym decydującym.. dla przyszłości.


Każdy z nas pamięta jak się gra w Monopol. Na pewno graliście w to albo ciągle to robicie. Kiedy przekraczasz   < Start> dostajesz 400 $ i zaczynasz od nowa. To właśnie chcę zrobić, zacząć grę od początku. Rzucam kostką drugi raz czekając aż wyskoczy szóstka i będę mogła znaleźć się na właściwym polu. A ja się nie uda muszę rzucić kilka razy tak aby dojść dłuższą drogą...

Na początku było marzenie, a potem zamieszkałam tam gdzie chciałam. I choć moje oczekiwania zostały solidnie przygaszone, nie łatwo było walczyć o miejsce w świecie, gdzie cały świat,a przynajmniej pół Europy zjeżdża, aby walczyć o kod dostępu to tej hermetycznie zamkniętych wrót do świata... MODY.

To co wydarzyło się w moim życiu od września kręci się wokół Mediolanu. Oczywiście na dłuższą chwilę musiałam wrócić do ojczystego kraju, prawie na tarczy w głębi duszy licząc na szybki powrót. Na szczęście wiele się wydarzyło, a ostatnio chyba nawet nie miałam czasu myśleć co dalej. Po prostu się działo.. Fashion Week w Paryżu, Frankfurt czy Polski Tydzień Mody w Łodzi a potem działania przy projekcie z Natashą Pavlushenko(robiąca karierę w Polsce i za granicą).

Dostałam drugą szansę od losu i znów wracam do Mediolanu. I to od razu  będę  pracować przy dużym projekcie, którego patronem medialnym jest sam Vogue Italia. Nigdy nie ukrywam, że Armani( czarna siedziba) i Vogue ( złote wrota) są moim wymarzonym pracodawcom. Zdaję sobie sprawę, że może to kojarzy się tylko z ciężką pracą, która może otworzyć wiele możliwości na całym świecie.

Dostałam drugą szansę i choć powinnam poważniej podejść do tego zagadnienia. Powinnam załatwić wiele spraw, które mogłam zrobić wtedy gdy miałam więcej czasu. Powinnam również bagatelizować tego, co się wydarzy. I chociaż powinnam przygotować się dwa razy bardziej, wszelka wiedza powinna być już dawno opanowana, nowa strategia działania dotarcia do jednego z TYCH miejsc zamkniętych zwykłym, niezwykłym kluczem i że, wreszcie mogę poprawić wszelkie błędy to czasu jest za mało.


I dobrze,  dzięki temu nie wezmę ze sobą czegoś co jest kompletnie stworzone "na siłę", a powinno być sposobem Armaniego skrojone na miarę możliwości i VOGUE-le maksymalnie wykorzystać kolejną możliwość. Wejść jest kilka, a brama jest tylko jedna.

Na początku były pionki. Dziś biorę cylinder i będę rzucać tyle razy ile konieczne będzie, aby klamka się poruszyła, bo wejść jest kilka a brama jest jedna. 



Annkie Company wspiera działalność bloga marketing dla mody dedykowanym osobom zajmującym się marketingiem, PR oraz szeroką pojętą komunikacją marketingową w branży odzieżowo- tekstylnej.