sobota, 3 maja 2014

Nigdy nie rezygnuj z tego, o czym nie możesz przestać myśleć jeden dzień-!

mój półfinałowy projekt outfit na
OFF Fashion 2011

Gdy byłam mała chciałam być projektantką mody. Potem trochę urosłam, a marzenie razem ze mną. 

Jeżeli masz pasję,wiesz jak dobrze jest robić to co sprawa nam przyjemność. Amerykański trener osobowości powiedział "Jak określić w czym powinieneś się rozwijać? Przypomnij sobie beztroskie czasy i to co pochłaniało Cię bez końca".Jak wygląda taka droga? Na podstawie mojego poszukiwania może będzie Wam łatwiej odszukać to co w duszy tak naprawdę gra. Pamiętaj, zanim dojdziemy do sedna naszego celu przejdziemy wiele, ale potrzebnych, punktów na swojej drodze do.. perfekcji.

Jako mała dziewczyna zamiast skakać po drzewach i robić przewroty na trzepaku rysowałam. Nie wiem skąd się to u mnie wzięło, ale rysowałam postaci na początku w ubraniach, które zobaczyłam na ulicy a kolejno wplatałam własne projekty. Najczęściej oddawałam się rysowaniu u babci na wsi, bo miała największy stół oraz mnóstwo kredek. Wiele moich projektów trzymam jeszcze w szufladzie, nawet nie jako pamiątkę, ale oznakę kreatywności. Nie miałam ochoty iść ani do liceum plastycznego, ani na ASP do Łodzi. Wybrałam zarządzanie, które z biegiem czasu oceniam coraz lepiej. Teraz wiem, co może być moim największym konikiem zawodowym. Po pierwsze trzeba umieć zarządzać każdą firmą albo atelier. Do mojego pierwszego konkursu OFF Fashion 2011 w Kielcach jako półfinalistka stwierdziłam, że to nie dla mnie. Porzuciłam to.. Szukałam dalej.


Wyjechałam do Mediolanu i chciałam być asystentką projektanta mody, potem celowałam w działy stylizacji największych tytułów prasowych jak Vogue Italia, L'Officiel, kolejno domy mody ( te największe). W małym stopniu dokonałam tego- na bardzo małą skalę, ale cały czas kurczowo trzymałam się mody i całego sektora. Temat pracy licencjackiej na temat komunikacji marketingowej w sektorze dóbr luksusowych nie mógł kłamać. Pracowała na początku jako w zespole komunikacji marketingowej dla wystawy slow fashion. Najważniejszym momentem, przełomowym była praca w prestiżowym zespole do spraw stricte marketingu mody dla znaczących marek luksusowych w Mediolanie. Rynek obuwia luksusowego i analiza marketingowego pomogły mnie stwierdzić, że wiem o co chodzi.

Aktualnie współpracuję ze znaną marką luksusową znaną głównie w wyrobów skórzanych. Kto by pomyślał, że wszystkie dotychczasowe doświadczenie pomogą dalej się rozwijać i planować dalsze poszukiwania. Teraz już znam kierunek!

 Czego i Wam życzę.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz