piątek, 8 sierpnia 2014

Jak byłam mała marzyłabym, aby być w tym miejscu co jestem!

Pamiętam jak miałam 12 lat i chodziłam ulicami Rzymu, pomiędzy uliczkami pachnącymi kawą. Już wtedy rysowałam i projektowałam ubrania, nie znając całej historii Chanel oraz skojarzeń z marką Versace. Ale chciałam być modna w takim sensie,  aby stać się częścią świata pełnego estetycznie pięknych ubrań, dodatków i wykwintnych kolacji. Nie dla tego chciałam projektować, bo tego wówczas nie wiedziałam, ale poczucie stylu uczyłam się od najlepszych. Życie w niejednej stolicy mody uświadomił mnie jak warto realizować to, o czym się śni po nocach. Nie marzyłam o zwykłym posiadaniu torebki Gucci, ale to tym, aby za tą marką stać.  Na wielkie kroki trzeba mieć odwagę,  aktualnie szukam dotarcia innymi drogami do sukcesu. Po co mam czekać, jak każdego dnia mogę być bliżej nowego, lepszego spełnienia zawodowego.

I TAK ZOSTAŁO DO DZISIAJ.. GDY MOGĘ UBIERAĆ SPOŁECZEŃSTWO WŁASNĄ WIZJĄ.


                                          ENJOY YOUR LIFE, BECAUSE YOU ARE ONE!

Nie ma decyzji, bez ryzyka (gdzieś to usłyszałam) i odczuwam to na własnej skórze. Dojrzałość do marzeń tak ma, że odpowiedzialnie realizujemy kolejne kroki. Dalej przed siebie, nawet jak jest to niewielki krok to przejdę tą drogę do sukcesu.. po schodach! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz